
Trafiłeś we mnie jak strzała, która zna cel. Lecz cel ...
Trafiłeś we mnie jak strzała, która zna cel. Lecz cel nie znał strzały.
Chcę tylko byś ofiara mi Twoją swobodę, twą własną i całkowitą swobodę!
Nawet stojąc w miejscu, można zabłądzić.
Człowiek z gatunku „spójrzcie na mnie - szyję mam szerszą od czoła!
Lenistwo może wydawać się atrakcyjne, praca daje zadowolenie.
Urodzisz się dzięki kasztanom i chcę, żebyś było do nich poodobne. Ukłuj, gdy dotknie cię ktoś, kogo nie chcesz i nie lubisz. Pokaż miękką, ciepłą skórę, pozwól jej dotknąć i ją pogłaskać, gdy stwierdzisz, że ktoś jest dobry i go lubisz. Ale wnętrze zawsze zachowaj tylko dla siebie i dla niewielu ludzi, którym zaufasz, bo na pewno są gdzieś tacy, tylko trzeba ich znaleźć. Ja jeszcze ich nie znalazłam, ale może...
Kiedy kierujesz więcej uwagi na to co robisz, niż na wynik, który chcesz osiągnąć, przełamujesz stary wzorzec ego. To co robisz, staje się wtedy nie tylko o wiele bardziej efektywne, ale daje ci nieporównanie więcej spełnienia i radości.
Niedoświadczeni i najbardziej doświadczeni
są zawsze najspokojniejsi - jedni w stanie szoku,
drudzy świadomi znaczenia zachowania powagi.
Życie to pociąg, który nie przystaje na żadnej stacji. Albo wsiada się w biegu, albo się patrzy, jak przejeżdża obok, a nie ma większej tragedii jak stacja widmo.
Wiem o tej potrzebie... Naród ginie, dlaczego? Aby wieszcz narodu miał treść do poematu. (...)Hymn anioła w wieszcza się przelewa, zaśpiewał, naród ginie, bo poeta śpiewa.
Widzimy ludzi i rzeczy nie takimi, jakimi są, ale takimi, jakimi my jesteśmy.