Dorosłość to usychające koryto rzeki, to pozbawiona płatków róża, to ...
Dorosłość to usychające koryto rzeki, to pozbawiona płatków róża, to taki czas, kiedy się już o niczym nie marzy, nie podejmuje wyzwań.
Nie mów nikomu, bo inaczej spłoniesz w piekle.
Daj komuś ogień, a będzie mu ciepło przez jeden dzień, ale wrzuć go do ognia, a będzie mu ciepło do końca życia.
Trochę chciałabym umrzeć.
Bądź zawsze gotów mówić co myślisz, a podlec będzie cię unikał.
(...) życie podobne było czasem do partii pokera: nawet ze złymi kartami można było czasem wygrać.
Z każdym dniem rozumiał coraz lepiej, że ludzie są zdolni. Zdolni do wszystkiego.
Nadal tam jest. Ze zniszczonym kwiatem w dłoni. Daleko za nami. Mała gasnąca gwiazda, która wypadła z naszej konstelacji.
Gotów jestem umrzeć dla ciebie, ale nie będę dla ciebie żył.
Cóż, cierpieć bez skargi to jedyna rzecz, której należy się nauczyć w tym życiu.
W sprawach przekonań czas to zły lekarz, który stopniowo zatruwa organizm miksturą z napisem na etykietce: dojrzałość.