
-Właśnie wypiłaś łyk trucizny. - A ty właśnie pocałowałeś swoją ...
-Właśnie wypiłaś łyk trucizny.
- A ty właśnie pocałowałeś swoją śmierć.
Jeśli mnie opuścisz, moje serce zamieni się w wodę i odpłynie.
Słowa to ptaki, które wzbijają się do lotu i pokazują nieprzyjacielowi, gdzie się ukrywasz.
[...] jestem bezradny, jestem jak organiczna definicja angielskiego słówka „pathetic", jestem jak podstarzały Donnie Darko,
jestem potencjalnym samobójcą z miłości
przez utopienie, jestem jak otwarta czakra, cieknący kran i krwawiący nos.
Skorpiony kłują, cykady siedzą na drzewach,
łososie wracają w górę rzeki na tarło,
dzikie kaczki łączą się w pary na całe życie.
A ja nie dbam o to, co mówią inni-
ja mam taką właśnie naturę. Taki jestem.
To, co w jednym ogrodzie uchodzi za chwast,
w innym jest najważniejszą rośliną.
Zawsze się cieszę, że nie mam pojęcia, o czym tak nawijasz - wypalił Jace. - Napełnia mnie to spokojem i zadowoleniem.
Głupcowi wydaje się, że wie wszystko. Mędrzec wie, że nic nie wie.
Człowiek, który poddaje się losowi, staje się ludzkim wrakiem.
Czekolada jest tańsza niż terapeuta i nie trzeba się z nią wcześniej umawiać.
Chcę, aby twój świat zaczynał się i kończył się na mnie - mówi.