
Za każdym razem, kiedy prawie umierasz, ja też umieram.
Za każdym razem,
kiedy prawie umierasz,
ja też umieram.
Odchodzimy z tego świata, kiedy brak nam już łez.
Ten pierwszy raz jest, by wymazać wszystkie Twoje wspomnienia innego mężczyzny.
Drugi raz będzie dla nauki. Nauczenia Cię, jak to jest być kochaną przez mężczyznę takiego jak ja. Tego nigdy nie zapomnisz.
Trzeci raz będzie dla przywiązania. Obiecuję, że tym razem to będzie koniec Twojego oporu.
Ale czwarty raz, ach, czwarty raz, gdy usłyszę Twoje wspaniałe jęki, ten będzie dla mnie, Dziewczyno. Za oczekiwanie i pragnienie, i za agonię oczekiwania na Ciebie. Tylko dla mnie.
Miłość wydawała mi się straszna, skoro osłabia tak, że bez niej nie można przetrwać.
Trudno ufać komukolwiek, gdy wszyscy wokoło zawodzą.
Cieszę się, że już za kilka snów będziesz znów bliżej.
Czasami trzeba patrzeć z bardzo bliska, żeby zobaczyć dookoła siebie ukryte piękno.
Spogląda na mnie, jakby potrafił zajrzeć mi w duszę, i nagle czuję się naga.
Głowa do góry. Tylko głupcy wpatrują się w czubki swoich butów.
On nie rozumiał jej dość dobrze dlatego, że ją kochał, ona zaś nie mogła go zrozumieć, ponieważ stał się tak wielki, iż zdecydowanie przerastał jej myślowe horyzonty.
Tracąc przyjaciela zdajemy sobie sprawę, że tak na prawdę nigdy go nie mieliśmy.