
Przewijam się przez palce czasu, plączę w zdradzieckie supły. Czasami ...
Przewijam się przez palce czasu, plączę w zdradzieckie supły. Czasami pękam, bo mnie przerywa niecierpliwość życia...
Szczęśliwe zakończenia nie wydarzają się same z siebie. Czasem trzeba na nie zapracować.
Miast mówić lub milczeć, winno się działać.
Każdy ma jakiś skarb, który zanadto miłuje, by go powierzyć w cudze ręce.
Czy powinienem poślubić W.? Nie, dopóki nie powie mi pozostałych liter swojego imienia.
Najpiękniejsi ludzie, których znam, to ci, którzy znają smak porażki, poznali cierpienie, walkę, stratę, poznali swoją drogę na wyjście z otchłani. Ci ludzie mają wrażliwość i zrozumienie życia, które wypełniają ich współczuciem, łagodnością i głęboką, kochającą troską. Piękni ludzie nie biorą się znikąd.
Jest jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor.
Upiłem się. Dokumentalnie. Doszczętnie. Na potęgę. Mamo, więcej.
Krótki wiersz o niespełnionej miłości
chodź
przepłyniemy sobie
przez palce
Z trudem przypominam sobie me ponure życie nim cię poznałem.
Miała tak białą skórę, że ciemny trójkąt na jej podbrzuszu wydawał się wręcz obelgą.