Jedyne, co we mnie odżyło, to tony wspomnień. Nie żadna ...
Jedyne, co we mnie odżyło, to tony wspomnień. Nie żadna miłość. Wspomnienia zaś albo nie znaczą nic, albo znaczą wszystko, jak powiedział ktoś niespełna rozumu.
A gdy nasze wargi się zetknęły, wiedziałem, że gdybym nawet dożył setki i zwiedził wszystkie kraje świata, nic nie da się porównać z tą jedną chwilą, gdy po raz pierwszy pocałowałem dziewczynę moich marzeń, i byłem pewny, że moja miłość będzie trwała wiecznie.
W walce nigdy nie wolno tracić jasności umysłu.
Mozolnie sunę przez życie, z dnia na dzień akceptując to, co mnie spotyka po drodze.
Czy chodzi o to, czego naucza nauczyciel? Czy też o to, co pojmuje uczeń?
Żadna sprawa nie jest przegrana,
jeśli choć jeden głupiec o nią walczy.
Tego nie mogę, czego zrobić nie chcę.
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Śmierć to swego rodzaju kawał. Trudno w nią do końca uwierzyć.
Co należy czynić, to przyswajać kolejnemu pokoleniu klasyczne dzieła naszego kręgu kultury.
(...) bo za mną nie było już nic, spaliłem wszystkie mosty i nic mnie nie trzymało.