Przychodzą takie chwile, że nie wiem już, co z sobą zrobić. Kiedyś pomyślałam, wsiądę w pociąg i przyjadę do ciebie. Ale to przecież o wiele za późno, o lata za późno, o całe życie za późno.
Czasem dorośli są jak dzieci. A dzieci za szybko dorastają.
Nie mam gotówki, majątku, nadziei. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi.
Śmiej się, ile tylko masz ochotę. Mówią, że to dobre dla duszy.
Nikt, to często najniebezpieczniejsza osoba.
Największym szczęściem jest poczucie sensu życia.
Czy już w czasie spadania umiera się ze strachu?
Po co wam tyle języków, jeśli nie umiecie porozumieć się w swoim własnym?
Co komu pisane, temu w wodę kamień.
A może "za późno" w ogóle nie istnieje, może jest tylko "późno", a późno jest o wiele lepsze niż "nigdy"?
Bądź odważny w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy.
