
Nie wiadomo dlaczego, ale wszystko na świecie zaczyna się w ...
Nie wiadomo dlaczego, ale wszystko na świecie zaczyna się w poniedziałek.
Złość to wiatr, który gasi świecę rozumu.
Nikt nie będzie mi mówił, jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze.
Trzeba zajmować się tym, co ma się przed sobą.
Właściwie wszystko jest na swoim miejscu, czegoś jednak ogromnie brak.
Jesteśmy skazani na zgubę, skazani od samego początku, i umrzemy, znając tylko niewielki fragment rzeczywistości, który w dodatku pojmujemy na opak.
Jego ciało rozgarnia kotary spokojnego powietrza.
W różnych okresach życia czyta się ten sam tekst - różnie.
Z mojego doświadczenia wiem, że ludzie pozostawieni sami sobie osiągną jedną z dwóch rzeczy - nic więcej lub nic dobrego.
Przyłóż mu spluwę do głowy i rozchlap mój mózg na ścianie.
Kto kocha, nie niszczy ani ukochanej osoby, ani siebie.