Dlaczego każdy koniec nie miałby być szczęśliwy?
Dlaczego każdy koniec nie miałby być szczęśliwy?
Ludzie powinni najpierw wiedzieć o sobie wszystko, a dopiero potem tak bardzo się pokochać.
Słysząc słowa „uczciwość” lub „wysokie morale”, Vogon Jeltz sięgał po słownik wyrazów obcych, słysząc brzęczenie większej gotówki, sięgał po kodeks karny i czym prędzej go wyrzucał.
Armia, małżeństwo, kościół i bank: oto czterech Jeźdźców Apokalipsy.
Mało osób ceni przyjaźń, bo mało osób ją odczuwa.
Nie chodzi o to, co robimy, ale jakimi motywami się kierujemy.
Czy mnie kochał? Nie. I jeśli popełniłam błąd, to było nim przekonanie, że ulegając mu, zatrzymam go przy sobie. Czy byłam zakochana? Bałam się, że znajdzie sobie inną? Tego rodzaju obrona nic nie znaczy... nawet ja nie widzę w niej sensu.
Smutek potrafi zatroszczyć się sam o siebie, lecz by naprawdę się cieszyć, trzeba mieć kogoś, z kim się można podzielić radością.
Dlaczego wszystko obraca się przeciwko mnie?
Bo sama jestem przeciwko sobie.
Niszczę się systematycznie, nie daję sobie żadnej szansy.
Dokonuję okrutnego mordu na sobie.
Aniołowie pijanych na rękach swych noszą.
Nie istnieje coś takiego jak doskonałość. Świat nie jest doskonały. I właśnie dlatego jest piękny.