
Na mordercę zawsze można liczyć, że błyśnie kunsztowną prozą.
Na mordercę zawsze można liczyć, że błyśnie kunsztowną prozą.
Nikt nie umiał powiedzieć, na czym polegało to niedobre życie. Prawdopodobnie oznaczało, najogólniej rzecz biorąc, że jest się dzikim i wolnym.
Są osoby, które się pamięta, i osoby, o których się śni.
Wierzę, że wszystko ostatecznie musi mieć sens jakiś w ogólnej kompozycji życia.
Przyszłość zależy od zbyt wielu zmiennych danych.
Lepiej rządzić w Piekle niż służyć w Niebie.
Ludzka odporność na stres przypomina łodygę bambusa: na pierwszy rzut oka nikt nie dałby wiary, jak bardzo jest elastyczna.
Ustawiczne pijaństwo powoduje zdziczenie umysłów.
Przez chwilę wierzyłem, że istnieją idee ważniejsze niż samo tylko życie, bo idee pozostają, gdy nas już nie ma. Potem mi przeszło.
Prawdopodobnie to właśnie budzi u wielu ludzi odruchy okrucieństwa: próbują doszukać się powiązania z rzeczywistością zadając innym ból.
Tym, co zabija, jest rozpacz.