Wrogowie są proszeni o ustawienie się w kolejce.
Wrogowie są proszeni o ustawienie się w kolejce.
[...] na zalanej słońcem łące, daleko od utartych ścieżek codziennego życia.
Szczęśliwym nie jest ten,
kto ma wszystko. Szczęśliwym jest ten,
kto potrafi docenić to, co ma.
Skoro Alex Cię wybrał, powinnaś wierzyć, że i ja Ciebie wybrałam.
Lepsze miasta, lepsze czasy, lepsza miłość, lepsze szczęście, lepsze cokolwiek, ludzie nigdy ich nie znajdą i nigdy nie przestaną szukać.
Tego co przeznaczone, tego się przecie i tak nie uniknie.
Śmierć nie jest przeciwieństwem życia, a jego częścią.
Tutaj (...), aby utrzymać się w tym samym miejscu, trzeba biec ile sił.
Akcja! - słyszę. Unoszę łuk nad głową i ryczę z całą złością, na jaką mnie stać:
- Ludu Panem, walczymy śmiało i nasycimy głód sprawiedliwości!
Na planie zapadła grobowa cisza, która trwa i trwa.
W końcu przerywa ją trzask interkomu oraz donośny, zgryźliwy śmiech Haymitcha. Udaje mu się w końcu zapanować nad sobą na tyle, by wykrztusić:
- I tak oto, przyjaciele, umiera rewolucja.
Tak, pomyślała. Powiedz, że jestem jak dwudziestoletnia whiskey, a ja stanę się twoja.
Miarą twej wiary jest miara bólu, który potrafisz znieść.