
Ileż razy, żeby nazwać to, co czuję, musiałem to najpierw ...
Ileż razy, żeby nazwać to, co czuję, musiałem to najpierw przeczytać.
Wszystko prócz wolności, całkowitej wolności, to śmierć.
Czyny mówią głośniej, niż słowa.
Ludzie lubią komplikować sobie życie, jakby już samo w sobie nie było wystarczająco skomplikowane.
Byłem ty, kim ty jesteś, ty będziesz tym, czy ja jestem.
Czucie i wiara silniej mówią do mnie niż mędrca, szkiełko i oko.
Ludzie przychodzą, ludzie odchodzą. Wiemy o tym, ale za każdym razem, gdy się to zdarza, jesteśmy zaskoczeni. To jedyna rzecz w naszej egzystencji, której możemy być pewni, ale często łamie nam serce.
Każdego, kto jest zanurzony w rzece czasu, w końcu wciąga wir.
Nasze spotkanie, nasze rendez-vous dobiegło końca, lecz nie martw się. Następna randka będzie równie mocno ekscytująca. A ja już teraz za Tobą kochany tęsknie i do Ciebie wrócić chcę, nie opuszczać nigdy Cię.
Rodzice to nie są ci, od których pochodzisz, tylko ci, do których chcesz się upodobnić kiedy dorośniesz.
Tego, o czym się zapomina, brak potem w życiu.