Kiedy jest najciemniej, wtedy błyska znowu nadzieja.
Kiedy jest najciemniej, wtedy błyska znowu nadzieja.
W lasy, w lasy, a co gęstsze. Z dwojga złego wolę ghule niż ludzi.
Nie pytajcie mnie, jak wyglądała moja matka: czy można opisać słońce? Z mamy promieniowało ciepło, siła, radość. Bardziej pamiętam te odczucia niż rysy jej twarzy. Przy niej śmiałem się i nic złego nie mogło mi się przytrafić.
Sądzisz że coś o mnie wiesz, ale to tylko wspomnienia, nic więcej.
Kąty w kwadracie, pas startowy, mężczyźni - niektóre rzeczy są i pozostaną proste.
Zaraz zrobimy kawę. Wprawdzie nie mam kawy, filiżanek i pieniędzy, ale od czego jest nadrealizm, metafizyka, poetyka snów.
Zdębiałem. Zrozumiałbym jeszcze remis albo jakąś minimalną przewagę jednego czy drugiego kandydata, ale tak wysoki wynik Komorowskiego świadczy albo o manipulacji sondażem albo o ogromnej podatności na manipulację naszego Narodu.
Nie ma granic podłości, na jaką się zdobyć może prawdziwa, wielka miłość.
Dobro bez Zła jest mdłe i słabe, lecz Zło bez Dobra jest zwyrodniałe i nieobliczalne.
I o to w życiu chodzi.
O szybkie męskie decyzje.
Płacimy tak drogo za nowe doświadczenia,
ponieważ nie wykorzystujemy starych.