
Bez ciągłych rzutów testosteronu nie byłoby wojen, zabijania, złodziejstwa i ...
Bez ciągłych rzutów testosteronu nie byłoby wojen, zabijania, złodziejstwa i gwałtów.
Tak krawiec kraje, jak mu materii staje.
Złamania proste zrastają się szybciej i bez komplikacji.
Na samotność bowiem skazują człowieka nie wrogowie, lecz przyjaciele.
O Boże, wybaw mnie od tych, co
czołgając się na kolanach skrywają
nóż, który chcieliby wbić w moje plecy.
Miałam w zwyczaju zapadać się pod ziemię jak świstak po każdym nieudanym związku. Nie potrafiłam tak po prostu otrzepać się i pójść dalej. Spróbować znowu. Mogła mi pomóc jedynie pokrewna, silna dusza, która pochyliłaby się nade mną, złapała za ramię i wyciągnęła z bagna apatii.
Całymi dniami leżeli na łące pełnej kwiatów, zasłaniając oczy przed słońcem i szepcząc sobie obietnice, których nie byli w stanie dotrzymać.
Redukowanie żywego człowieka do wyobrażenia o nim jest formą przemocy.
Nieśmiałość i tchórzostwo w połączeniu z zadufaniem to potworna kombinacja.
Najgorszy jest lęk przed czymś, czego nie można nazwać.
Gdy czyta się różne smutne historie, łatwo jest sobie wyobrazić, że bohatersko stawiamy czoło trudnościom, znacznie trudniej jest poradzić sobie z nieszczęściem, które naprawdę nas dotyka.