
Czy to nie jest wielka rzecz - znaczyć dla kogoś ...
Czy to nie jest wielka rzecz
- znaczyć dla kogoś wszystko?
Gdy moje dzieci były małe, mieliśmy pewną zabawę.
Dałem każdemu patyk. Jeden dla każdego.
I mówiłem "złamcie je". Oni to robili, to było łatwe.
Wtedy mówiłem: "Złączcie patyki razem i spróbujcie je złamać".
Nie potrafili. Wtedy mówiłem: "To jest właśnie rodzina"
Eunuch dotknął jądra prawdy.
Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna,nie znajdziemy go nigdzie, jeśli nie nosimy go w sobie.
Dopiero znacznie później uświadomiłem sobie, że chyba coś jest nie w porządku, jeśli sen i jawa tak bardzo różnią się od siebie. Świadczy to o tym, że coś w sobie tłumimy.
Podróż przecież nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety.
W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca............
To jest niestety niezaprzeczalna prawda, że zdrowy rozsadek cierpi tam, gdzie do gry wkracza miłość.
Znacznie trudniej jest sądzić siebie niż bliźniego.
Ani honoru, ani sumienia na nogi zamiast butów nie wzujesz... Honor i sumienie potrzebne są tylko tym, co mają władzę i siłę.
Każda stracona możliwość nie widzi sensu powracania.
Życie tka się tylko raz.
Nic nie można powtórzyć.