
Bo ja tak naprawdę najbardziej w życiu chcę kogoś kochać.
Bo ja tak naprawdę najbardziej w życiu chcę kogoś kochać.
Niczego się nie wyrzekać do niczego się nie przywiązywać.
Czasami musisz sobie odpuścić i dać się ponieś biegowi wydarzeń.
W miłości urzeczywistnia się paradoks, że dwie istoty stają się jedną, pozostając mimo to dwiema osobami.
Lecz nawet w piekle zdarzają się chwile, gdy dosięga cię światło.
Porażka, to tylko możliwość, żeby zacząć od początku, mądrzej.
Tylko praktyczność ma sens.
Mężczyźni to tchórze, nie chcą widzieć problemów, chcą wierzyć, że wszystko jest dobrze.
Nie ma czegoś takiego jak substytut prawdy.
Ucieczka jest zawsze haniebna, ale czasem zbawienna.
Szczyt. Czy to w ogóle mnie dotyczy? Kiedy cofałem się myślami w przeszłość, wydawało mi się, że to co przeżyłem, nie było nawet życiem. Miałem trochę wzlotów i upadków, trochę się wspinałem i schodziłem. Ale na tym koniec. Prawie niczego nie dokonałem. Niczego nie stworzyłem. Kochałem kogoś i ktoś mnie kochał, lecz nic tego nie zostało. Moje życie to dziwny plaski monotonny krajobraz.