
Czuję się jak ktoś pobity od środka na śmierć, nie ...
Czuję się jak ktoś pobity od środka na śmierć, nie jak ktoś żywy, ale jak nie-trup.
Dzieci dorastają, lecz pozostają dziećmi.
Ani chleba, ani naszego, ani
powszedniego, ani amen.
Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim, jakim się jest naprawdę.
Czasem pakujemy stare rzeczy i chowamy je na strychu, nigdy nie zamierzając ich wyjmować, ale nie potrafimy się
ich pozbyć. Pewnie tak samo jak marzeń.
... nie wychodząc stąd, raczej trudno będzie wam znów tu przyjść.
Każdy ma jakiś skarb, który zanadto miłuje, by go powierzyć w cudze ręce.
Każde... każde z nas ma swój przydział smutku i szczęścia.
Niestety, brak chęci do życia nie wystarcza, by mieć ochotę na śmierć.
nie czuje nic, i nie wiem co robie, a serce bije mi trzy razy szybciej niż w normie
Nienawiść staje się niczym, kiedy stawką jest przetrwanie.