Oczy, które w smutku wiecznym śnią o śmierci.

 Niektórzy pojawiają się znienacka. Mieszają, mącą w naszych sercach. A potem znikają bez pożegnań. Żadne czary, tylko nasza naiwność pozwala byle komu się oswoić.

 
-Czesiek: A na ch*j mnie ten kaktus?! (Wyrzuca kaktus przez okno).
Rozlega się dźwięk alarmu samochodowego.
-Kuba: Chyba rozwalił pan komuś bryczkę.
-Czesiek: Nauczy się parkować w garażu, hy, hy. A ty, koleżko... Cii! Cicho, cicho... Ku*wa, to chyba mój!

 Wszyscy w ciemnościach wyglądają wystarczająco przyzwoicie.

 Jeżeli po moim wyjściu zaalarmuje pani zamek, nigdy nie dokończy pani tego sweterka.

 Podobno wśród ssaków tylko wieloryby są monogamistami...

 Mądrość polega na byciu szalonym, jeżeli tylko okoliczności to usprawiedliwiają.

 Jest to wiek utrudzonego kurewstwa, po omacku szukającego swego boga.

 Popełniasz błąd, Eryku, uważając się za kogoś niezbędnego. Cmentarze są pełne ludzi niezastąpionych.

 Czasem nie wszystko widać
na pierwszy rzut oka.

 Kiedy ktoś cię kocha, wymawia twoje imię inaczej.