
Każda ofiara w imię słusznej sprawy jest uzasadniona, jeśli ma ...
Każda ofiara w imię słusznej sprawy jest uzasadniona, jeśli ma sens. Bezsensowne ofiary, choć mogą wyglądać na bohaterskie, to czysta głupota.
Wierzę w ciebie, nawet jeśli ty sam w siebie nie wierzysz.
Skorpiony kłują, cykady siedzą na drzewach,
łososie wracają w górę rzeki na tarło,
dzikie kaczki łączą się w pary na całe życie.
A ja nie dbam o to, co mówią inni-
ja mam taką właśnie naturę. Taki jestem.
Trzeba mieć dla kogo żyć. Reszta jest milczeniem.
Ale proszę o to z czystego egoizmu. Wróć do mnie. Nie będę w stanie znieść straty wszystkiego, co jest w moim sercu.
Człowiek bez swojej przeszłości jest martwy, jego teraźniejszość jest martwa.
Nie należy próbować chwytać czegoś, co się upuści, zanim spadnie na ziemię.
Zawsze sobie obiecuję, że nie będę się wtrącać do rzeczywistości, i zawsze o tym zapominam.
Jeśli nie dotrzymujesz słowa w małych sprawach, to nie dotrzymasz też w dużych.
Zawsze robię plany na przyszłość i zawsze zaskakuje mnie teraźniejszość.
Samobójcy jawią się nam jako obciążeni poczuciem winy za indywidualizację, jako owe dusze, które za cel życia uważają już nie doskonalenie się i kształtowanie samych siebie, lecz unicestwienie się, powrót do matki, do Boga,
do wszechświata. Natury takie są w większości zupełnie niezdolne do popełnienia prawdziwego samobójstwa, ponieważ pojęły dogłębnie tkwiący w nim grzech. Dla nas są jednak samobójcami, gdyż w śmierci, a nie w życiu widzą wybawiciela, są gotowi usunąć się i poświęcić, zgasnąć i wrócić do początku.