
Oto paradoks straty: jak coś, czego już nie ma, tak ...
Oto paradoks straty: jak coś, czego już nie ma, tak bardzo może nam ciążyć?
Wspomnienia zazwyczaj przypominają odtwarzanie filmu DVD i nie mają związku z pomieszczeniem, w którym się znajdujemy.
"Pamiętam jej uśmiech (...) nieskazitelny, jak ciało jej gładkie i ciarki na skórze po zimnej kąpieli, jak dreszcz podniecenia, gdy ukradkiem me wargi przywierały do jej szyi..."
Lepiej cieszyć się chwilą i nie myśleć o jutrze.
Niech was nie zwiodą ich ludzkie oblicza - żyjemy wśród trupów.
Świat się zmienia, słońce zachodzi, a wódka się kończy.
Jakie wszystko staje się proste, gdy się patrzy z daleka, pomija się szczegóły i nic się o nich nie wie.
Nie mogę zapomnieć tego, co przeżyłem.
Całe życie chciałem dotrzeć do miejsca, z którego nie chciałbym wracać.
Z każdego sensu rodzi się jeszcze głębszy sens.
Rydwany się toczą i toczą się słowa. Co większą ma silę - czy miecz, czy rozmowa?