Oto paradoks straty: jak coś, czego już nie ma, tak ...
Oto paradoks straty: jak coś, czego już nie ma, tak bardzo może nam ciążyć?
[...] miłość po prostu jest. Bez definicji. Kochaj i nie żądaj zbyt wiele. Po prostu kochaj.
Mylił się. Na końcu tunelu jaśniało światełko: miotacz ognia.
I owszem, wytrzymasz - wyszeptał. -Wytrzymasz wszystko.
Muzyka to jedna z największych przyjemności w życiu.
Wszyscy tęsknimy za czymś, czego nie potrafimy nazwać, a co tkwi w nas gdzieś głęboko.
Słońce już wzeszło i siedzę przy oknie, zasnutym mgłą mijającego życia.
Nie oglądam się za siebie, chyba że po to, aby sprawdzić, czy zamknęłam drzwi na klucz.
Jeżeli ktoś umarł, to jeszcze nie powód, żeby go przestać lubić, zwłaszcza jeżeli to był ktoś tysiąc razy sympatyczniejszy niż inne znajome osoby, które żyją.
Dojrzałość to przecież nie liczba przeżytych lat...
Lecz bagaż życiowych doświadczeń.
Jestem wolna.