
Powód, dla którego zaczynamy coś robić, rzadko jest powodem, dla ...
Powód, dla którego zaczynamy coś robić, rzadko jest powodem, dla którego robimy to dalej.
Czasem prawdziwą wagę ciężaru odczuwa się dopiero wtedy, gdy się go zrzuci.
Jesteśmy surowcem z którego sny się wyrabia, a życie to chwila jawy między dwoma snami.
I coście stworzyli? Ten burdel, gdzie nic nie funkcjonuje, bo wszystko dozwolone, gdzie nie ma ani zasad, ani wykroczeń ?
Miłość dopadła nas tak, jak dopada człowieka w zaułku wyrastający spod ziemi morderca, i poraziła nas oboje od razu.
...trzeba mi teraz trochę samotności, żeby sklecić siebie w jakąś całość, tak bardzo czuję się rozbita.
Ludzie często w nocy mają zupełnie inne emocje niż rano. Nie mówiąc o postanowieniach.
Kocham cię i to mnie zabija.
Trzeba zrozumieć, co się traci, żeby
strata w pełni do nas dotarła.
Zgoda buduje, niezgoda rujnuje.
Co u trzeźwego na myśli, to u pijanego na języku.