
Zacząłem pisać jakieś opowiadanie, ale było tak smętne, że nawet ...
Zacząłem pisać jakieś opowiadanie, ale było tak smętne, że nawet moje pióro się porzygało.
Nie umiem cię pocieszyć kiedy patrzysz w przeszłość,
ale mogę wziąć dobre wino i pójść z tobą tańczyć w deszczu.
Uważam,że zazdrość to problem ludzi chorych,niepewnych siebie,zakompleksionych,którzy boją się,że ktoś może zagrozić ich związkowi.
Życie jest straszne, ale ja postanowiłem, że jest piękne.
Kocham cię.(...) - Ja ciebie też, jednak czasami miłość nie wystarczy.
(...) a radość to trofeum szczęścia, łup wyrwany życiu.
Czas to nie kaseta magnetofonowa, którą można przesuwać w przód i w tył.
Czas gorszy niż burza. Burza zniszczy, co słabe, a czas - wszystko.
Powiedziała mi: Tak bardzo się boję... Zapytałem: Czego? A ona: Bo jestem tak bardzo szczęśliwa. Takie szczęście jest aż przerażające. Zapytałem ją, dlaczego tak uważa. Odpowiedziała: Bo takie szczęście przytrafia się tylko wtedy, gdy zaraz ma się coś utracić.
Żadne wydarzenie nie jest tak złe jak lęk, który je poprzedza.
Niemożliwe jest zbudowanie solidnego fundamentu na piasku niepewności.