
Mam wrażenie, że poranki klaszczą. Żeby mnie obudzić.
Mam wrażenie, że poranki klaszczą. Żeby mnie obudzić.
Nie bądźmy nigdy tłumem. Nie krzyczmy, kiedy krzyczą inni.
Ciasno w głowie, przestronno w gębie.
Bolą mnie różne nienazwane.
Miłość to nie wisienka w czekoladzie, którą się nadgryza i odkłada do pudełka.
Przyznajmy to sobie szczerze – każda z nas setki razy robiła dobrą minę do złej gry – żeby kogoś nie urazić, nie zniechęcić do siebie, nie przestraszyć. Nie obciążać swoimi problemami, nie zwracać na siebie uwagi. Ale pamiętaj – też masz prawo nie wyrabiać. Nie mieć siły. Mieć dość. Masz prawo do chwili słabości. Do tego, żeby Cię ktoś przytulił, zamiast ponownie strzelić Ci w twarz.
Tak wiele mnie nauczyła. I nadal uczy mnie tak wiele. Nauczyła mnie kwestionować. I nigdy nie żałować…
Świat jest pełen zbiegów okoliczności.
Całe życie chciałem dotrzeć do miejsca, z którego nie chciałbym wracać.
W miłości nie wolno obawiać się ryzyka. Od tysięcy lat ludzie poszukują się i odnajdują.
Rozsądnie jest wiedzieć tyle, ile się da, ale jeszcze rozsądniej jest utrzymywać innych w niewiedzy co do własnej wiedzy.