
Wybór idzie w parze z winą. Nie ma od niej ...
Wybór idzie w parze z winą. Nie ma od niej ucieczki.
Mam wrażenie, jakbym nurzał się w gorącej toni endorfin. Mówiąc mniej cynicznie, jestem zakochany.
Człowiek ujawnia swoją osobowość w sposobie traktowania innych.
Łzy roztopią zlodowaciałe serce, które zamroził głęboki żal.
Nigdy nie ma się drugiej okazji, żeby zrobić pierwsze wrażenie.
Wykluczone, żeby ze spokoju można było zrobić szczęście.
Żałuję, że nie mogę podejść do niego. Posłuchaj, powiedziałabym, nie tak wyobrażałam sobie nasze życie. Możliwe, że zbłądziliśmy, ale wolę zbłądzić z tobą, niż z innymi dojść do celu.
- Naprawdę cię kochałem! - wrzasnął.
Raptownie zerwał się z krzesła. -
Kochałem cię, a ty mnie zniszczyłaś.
Zabrałaś mi serce i rozdarłaś je na strzępy. Równie dobrze mogłaś mnie zasztyletować!
Najczęściej nasi najlepsi przyjaciele są sprawcami naszego upadku.
Zbombardować mi ten las na 100 jardów w głąb. Muszę mieć czym oddychać!
Lęk oznacza głębokie, mdlące poczucie, że za chwilę stanie się coś strasznego.