
Anioły czasem przebierają się za ludzi i schodzą na ziemię.
Anioły czasem przebierają się za ludzi i schodzą na ziemię.
Nie można kontrolować,
ani zmieniać prawdziwej miłości.
Nie wiem, jak to wyjaśnić. Może nie rozmawialiśmy , bo... żyjemy w wieku rozumu i cuda nie są akceptowane.
Każdy ma swój dom ukryty w sobie. Ten dom określa, kim się jest.
Czy ja wariuję? Czy tak to się zaczyna? Czy jestem jak ten ręcznik papierowy, który po zmoczeniu rozlatuje się, rozpada? Cienka błonka normalności.
To dziwne, ale wyborca nigdy nie czuje się odpowiedzialny
za zawód, jaki sprawia rząd przez niego wybrany.
Chciałbym Cię mieć w domu na jesień. I pisać do Ciebie listy szeptem...
W istocie tylko my ponosimy winę za to, co zdarza się w naszym życiu.
Myśl o rozwiązaniu, a nie o problemie. Postępujesz dokładnie odwrotnie. Koncentrujesz się na tym, dlaczego jest to niemożliwe. Nie myślisz o rozwiązaniu.
Nigdy nie byłem orędownikiem wojny, chyba że służyła ona pokojowi.
Trzeba mieć dla kogo żyć. Reszta jest milczeniem.