
Wiem, że nie jestem piękna, wiem, że jestem przeciętna, ale ...
Wiem, że nie jestem piękna, wiem, że jestem przeciętna, ale ty i ja jesteśmy z tej samej gliny ulepieni i sprawiasz, że promienieję.
Prawda jest kobietą, albowiem prawda to piękno, a nie przystojność, myślał sobie Ridcully, gdy senat zajmował miejsca, pomrukując przy tym niechętnie. To dobrze tłumaczy powiedzenie, że kłamstwo może cały świat oblecieć, zanim prawda włoży buty. Musi przecież zdecydować, którą parę włożyć – pomysł, że kobieta z taką pozycją miałaby tylko jedną, wykracza poza granice racjonalnej wiary. Właściwie, jako bogini, ma na pewno wiele par i tyleż wyborów: wygodne buty dla prostych, domowych prawd, podkute i ciężkie dla prawd nieprzyjemnych, proste chodaki dla prawd uniwersalnych i może też jakieś klapki dla prawd oczywistych.
Czytanie jest dla niej czymś intymnym, czymś, co dzieje się między nią a słowami w książce.
Życie to koło, jego jedynym zadaniem jest się toczyć i zawsze wraca do punktu wyjścia.
(...) nie da się poznać do końca drugiego człowieka, choćby nie wiem co.
Życie jest albo śmiałą przygodą, albo niczym. Być nastawionym na zmianę i wolnym duchem wobec losu to niepokonana siła.
Kobieta jest boskim źródłem ogłupienia mężczyzny.
A praktyka, jak wiadomo, jest najlepszym kryterium prawdy.
Cóż to za cywilizacja, która za grzech główny uznaje brak pieniędzy, a Boga pyta wyłącznie o stan konta.
jestem pewna, że kiedyś żyłam w innym świecie, powraca wciąż ten sen-Ty przychodzisz obok mnie, przez morze biegne [...] po twarzy słońce gładzi. La la laj po cichu...
Szczęście nie jest rzeczą łatwą: trudno je znaleźć w sobie, ale nie sposób gdzie indziej.