Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia.
Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia.
Życie już nie jest jej dolegliwością.
Bo miłość nie jest racjonalna. Na całe, kur*a, szczęście!
Tylko ten, kto ma odwagę mówić to, co myśli, zasługuje na pełne zaufanie. Być może człowiek taki wyrazi się czasem niezręcznie, a nawet niegrzecznie, ale nie będzie mnie oszukiwał.
Życie tam, gdzie nie pasujemy, to jedna z najsmutniejszych pomyłek człowieka.
Przysięga była nie tylko obietnicą. Była jednocześnie rozkazem.
Być spadającą gwiazdą w czyichś marzeniach i spełniać każde życzenie.
Tak, "kiedyś" to jest dobre słowo. Niby precyzyjne, a takie rozmyte. Niewiadome. Jak liczba Pi, jak Piekło, które przecież nie istnieje, a zatem może i "kiedyś" jest wyłącznie iluzją. Jakąś rozpaczliwą obietnicą, która nie zostanie dotrzymana. I mam tak mówić każdemu: "Kiedyś cię pokocham. Bądź cierpliwy. Kiedyś." Właśnie tak?
Człowiek nie rozwija się, słuchając innych. Dzieje się to, kiedy sam działa i doświadcza różnych rzeczy.
Jeden szept dodany do tysięcy innych staje się krzykiem.
Chyba niektórzy ludzie są skonstruowani inaczej niż reszta.