
Fale paradoksu rozlewały się po morzu przyczynowości.
Fale paradoksu rozlewały się po morzu przyczynowości.
Opowiedziałbym wam tę historię do końca, ale boję się porzygać.
Śmierć nie człowiek - może się zmiłuje...
Trzeba czasem się zatrzymać, kochanie...
"Wiecie dlaczego bywają takie noce kiedy nie śniecie?
Kiedy panuje mrok?
I całkowita cisza?
Cóż, oto przyczyna:
Po prostu są to noce kiedy się śnicie komuś innemu.
Dlatego nie występujecie w swoich snach.
Po prostu jesteście zajęci gdzie indziej."
Nigdy nie wykonuj tego samego ruchu dwa razy.
Nic do niego nie czuła, więc nie mógł jej zranić.
Wracam na arenę.
A jednak często jest, że ktoś słowem złym zabija tak, jak nożem.
Wróg, którego nie widać,
zawsze wydaje się
najbardziej przerażający.
Albowiem miłość jest mocna jak śmierć.