Gdy mężczyzna prosi dziś o rękę kobiety, to znaczy, że resztę miał już wcześniej.
Co znaczy kochać mężczyznę? To znaczy kochać
go na przekór sobie, na przekór niemu, na przekór
całemu światu. To znaczy kochać go w sposób, na
który nikt nie ma wpływu. Kocham twoje pragnienia,
a nawet twoje awersje, kocham ból jaki mi zadajesz,
ból którego nie odczuwam jako bólu, ból, o którym
natychmiast zapominam, który nie pozostawia śladów.
Kochać to znaczy mieć tę wytrzymałość,
która pozwala przechodzić przez te wszystkie stany,
od cierpienia do radości, z tą samą intensywnością.
Mężczyzna jest jak czekoladka, na początku słodka, ale z czasem zdażają się momenty, gdy trudno go przełknąć. Ale nawet wtedy pozostaje wspaniały smak, który utrudnia zapomnienie.
Mężczyźna nie jest stworzony do walki z własnym uczuciem. Jeśli to czuje, powinien to wyrazić. Szlachetność mężczyzny leży nie w ukrywaniu uczuć, ale w ich wyrażaniu bez obawy o wyśmiewanie.
Dla kobiety jedyne naprawdę wygodne miejsce do płaczu to pierś mężczyzny.
Nie mierzymy odwagi mężczyzny siłą jego uderzenia, ale siłą ciosów, które jest w stanie znieść i nadal iść do przodu. To jest prawdziwa moc.
Prawdziwa siła mężczyzny nie leży w brutalności i dominacji, lecz w byciu pozytywnym natchnieniem i źródłem wsparcia dla innych. To jest prawdziwa esencja męskości.
Na miłość sześćdziesięcioletniego nie ma lekarstwa.
Choćby mądry mężczyzna posiadł wszelką wiedzę świata, nie stanie się mędrkiem dopóki nie nauczy się, że nie wszystko co wie, powinien mówić. Moc mężczyzny nie zależy od siły jego mięśni, ale od siły jego charakteru.
Może ktoś na nią czeka w domu. Może jest z kimś po prostu umówiona. Może pójdzie dziś z kimś do łóżka. Nie wiem. Nie chcę wiedzieć. Skasowałem jej numer, ale wciąż znam go na pamięć.
