Miłość bez upominania nie jest ...
Miłość bez upominania nie jest miłością.
Wie pan, bo miłość to świadomość, że jest się kimś najważniejszym. To życie z kimś, kto przytrzyma mocno za rękę, gdy ziemia się zatrzęsie, a nie z kimś, kto sam co chwila będzie wywoływał trzęsienie ziemi słowami "Odchodzę!". Miłość to siła, która nierozerwalnie łączy, spaja w jedno i nie pozwala wypowiadać słów, które tak bardzo ludzi dzielą. Bo miłość to niemożność wyobrażenia sobie życia bez tej osoby.
Miłość jest pełna pułapek. Kiedy chce dać znać o sobie – oślepia światłem i nie pozwala dojrzeć cieni, które to światło tworzy.
Patrzę na Ciebie i nagle niekontrolowanie przyspiesza mi bicie serca, i wtedy już wiem, że jesteś tą, z którą chciałbym spędzić resztę swojego życia.
Wcale się nie pokłócili, ona po prostu po kilku tygodniach spojrzała trzeźwym okiem na to mieszkanie, którego się nie da posprzątać, na tego mężczyznę, którego się nie da ocalić. I tyle. I spakowała się. I wyszła.
Nie bójcie się tajemnicy Boga. Nie bójcie się Jego milości.
Miłość to nie jest coś co można znaleźć. Miłość to coś co znajduje ciebie. Tak w życiu raduj się miłością, odpoczywaj w miłości, działaj z miłością. Gdziekolwiek jesteś, zawsze i wszędzie. To jest prawdziwa wolność.
Miłości nie da się rozpoznać patrząc w taflę, w której odbiciu wszystko wygląda na łatwe.
Kochać i tracić, pragnąć i żałować,Padać boleśnie i znów się podnosić,Krzyczeć tęsknocie "precz" i błagać "prowadź"Oto jest życie: nic, a jakże dosyć...
Nigdy nie odkryjemy, czy nasza miłość do drugiego człowieka jest darem danym nam, aby nas ocalić, czy jest to tylko łaska tymczasowa, jak światło pośród ciemności, które jedynie na chwilę oślepia nas, zanim zniknie na zawsze.
Nie chodzi o to, by się nigdy nie kłócić, bo idealne związki nie istnieją, ale o to, by zawsze potrafić się pogodzić.