
Miłość jest dla głupców.
Miłość jest dla głupców.
Miłość nie jest prawdziwa,
jeśli żąda się czegoś w zamian.
Najlepsze są te kobiety, które są cnotliwe wobec obcych,
a rozpustne wobec męża.
Kobiecie, żeby się zakochać nie potrzeba ładnych oczu czy wysokiego prestiżu. Żeby kobieta się zakochała potrzeba szczerych chęci, sposobu traktowania jej tak jak nikt nigdy wcześniej tego nie robił. Patrzenia na nią w ten sposób, jakby nic poza nią nie istniało.
Czyż akt miłosny nie jest wiecznym powtarzaniem tego samego?
Jeżeli mimo tego, że ktoś Cię skrzywdził... nadal martwisz się o tą osobę i ciągle Ci na niej zależy - niestety kochasz ją naprawdę.
Wierność w prawdziwym związku nie powinna być oznaką siły, ani słabości. Powinna być czymś oczywistym.
Miłość nie daje rozumu głupcom, ale najmędrszych otumania
I kiedy już myślisz że to koniec... koniec miłości, koniec wspomnień. Ruszasz do przodu, szukasz nowej miłości... nagle wszystko wraca i uświadamiasz sobie, że nadal potrafisz kochać... tylko nie tego którego byś chciała... tylko tego, o którym tak dzielnie usiłowałaś zapomnieć.
Czasami myślimy, że kogoś kochamy
i później na siłę staramy się wejść w tą miłość. Kończymy, bo okazuje się, że to wcale nie było to. Aż w końcu nadchodzi ten moment, w którym dociera do nas, że to właśnie było to, tylko nie do końca oswojone, niezupełnie otwarte, zbyt
mało nam znane. Dajcie sobie czas.
Miłość kojarzy się bardziej z nieobecnością niż obecnością ukochanej osoby