Góry i pagórki przed wami ...
Góry i pagórki przed wami podniosą radosne okrzyki, a wszystkiedrzewa polne klaskać będą w dłonie.
Upały lipcowe wróżą mrozy styczniowe.
Choć już w kwietniu słonko grzeje, nieraz pole śnieg zawieje.
Natura nie potrzebuje ludzi - ludzie potrzebują natury; natura sobie bez nas poradzi. To my jesteśmy całkowicie zależni od niej. Każde zanieczyszczenie, każde wymarcie to tragizm. Starszy powiedział mi kiedyś: natura to życie, zniszcz to i zniszczysz samych siebie.
Gdy człowiek wspina się na jakiś szczyt, to nagle, będąc tuż pod nim, zaczyna wyraźniej widzieć inne szczyty, które go otaczają. Te znacznie wyższe. Z dołu ich w ogóle nie widać lub są bardzo niewyraźne. Tam u góry są wyraziste i tym, że są wyraźne, denerwują.
I samą tylko swoją obecnością odbierają całą radość wchodzenia na ten swój obecny.
I będąc już na wierzchołku swojego,
zamiast poczuć spełnienie, czuje się
tęsknotę za tymi wyższymi.
Gładka jest woda tam, gdzie strumień płynie głęboko.
W Polsce zetknąłem się z piątym żywiołem: błotem.
Człowiek jest wolny jak ptak w klatce: może się poruszać tylko w pewnych granicach.
Natura nie jest definicją, jest to cicho szepczący głos, delikatny dotyk na twojej skórze, smak powietrza po burzy. To jest to, co sprawia, że jesteśmy więcej niż tylko istotami ludzkimi, ale częścią większego, piękniejszego obrazu.
Natury nie należy traktować jak maszyny, którą możemy naprawić kiedy tylko nam się zachcę. To żywy organizm, z którego sami jesteśmy częścią.
Wielkie " znajomości na lata" kończą się zazwyczaj w momencie, gdy przestajecie być sobie nawzajem potrzebni.