Natura nie zna czegoś takiego jak perfekcja - ona zna tylko przemianę. Wszystko co miło jest jej dziełem. Co odrzuca od siebie, to nasza sprawa.
Barwa jest cierpieniem światła.
Każde drzewo, każdy fragment roślinności stanowi dla mnie otwartą księgę, w której czytam z zachwytem. Natura jest dla mnie niemym, ale jakże wymownym językiem, którym mówi do mnie Bóg.
Natura to najdoskonalsza artystka, której nigdy nie jest szkoda farb, zawsze posypując ziemię kwiatami i liśćmi, pokrywając jej podobizny w nieskończonej różnorodności.
Natura jest malowana przez słońce, które używa różnych pżelotnych energii, łączy swoje światło z tymi siłami i maluje ziemię swoim ciepłem, swoim pięknem, swoją siłą...
Nie przestrasz się mroków nocy, ani gwałtowności dzikich zwierząt. Słuchaj uważnie, jak drzewa mówią naszą historię, jak rzeki tańczą w rytm dyskretnych melodii, a wiatr ozdabia nasze skóry srebrnym chłodem. Obserwuj kształty skalnej twarzy gór, jak rozkwita ziemia po uśmiechu słońca, i jak niewidzialne ręce natury malują nasze niebo w odcieniach niebieskiego i czerwonego. Wszystko jest połączone; wszystko płynie i jest w ruchu. Przyroda jest wiecznym kołem życia.
Na koniec sierpnia śniegiem okryte góry, jesień bez chmury.
Jeśli deszcze w maju, wszystko rośnie jak w gaju.
Podobno nikt nie może na długo patrzeć w ognisko ani w kroplującą wodę. Ja poszerzyłbym ten zakaz na całą przyrodę. Czuje do niej niezdrową, obsesyjną czułość. Szkodzi mi. Absorbuję ją cały, nałogowo.
Na Kujawach nic nie braknie, tylko drzewa każdy łaknie.
