W dobrym roku lada ziemia ...
W dobrym roku lada ziemia żyzna.
Natura jest dla mnie odbiciem Boga na świecie. Gdy zamykam oczy, widzę JEJ piękno. Gdy słucham, czuję JEJ obecność. Gdy ją dotykam, dotykam twórczości Boga. Miłość do natury to moja miłość do Boga.
Na końcu zrozumiałem, że nikt nie jest świętszy dla tej ziemii, niż ten, kto umie dostrzec piękno w jej naturze i nauczyć się żyć z nią w zgodzie.
Jeśli w maju śnieg się zdarzy, to lato dobrze wyparzy.
Kwiaty na grobie wroga pachną upajająco.
Drzewa nie istnieją osobno ani samotnie. Tym, co je łączy, to korzenie.
Gdy odkryłem, jak piękna jest natura, poczułem, jak bardzo jestem do niej związany. Każda kropla rosy na bladym świcie, każdy szelest liśćmi na wietrze, to melodia, która gra w moim sercu.
Po styczniu jasnym i białym w lecie będą upały.
Jestem strukturą wyobrażeniowo – poznawczą, jednak to nie jestem prawdziwy Ja.
Dla stonogi buty nie są wcale takim błahym zakupem.
Niebez powodu serce ma dwie komory.. Gdy jedna zostanie zraniona, druga pomaga jej sie podnieść, zrozumieć i wybaczyć