Może nas wydawać, że człowiek z natury jest łaskawy? Nie, łaskawy jest tylko człowiek kulturowy.
W gruncie rzeczy nie znamy ludzi, tylko ich cień jaki rzucają na nas. Ale to wystarcza, by zachowali dla nas wartość najcenniejszą.
Człowiek najbardziej boi się siebie, swych emocji, uczuć, bo wie, że są prawdziwe, że to, co najsilniejsze, pochodzi z jego wnętrza. Dlatego stwarza iluzje, żeby umknąć od prawdy o sobie.
Człowiek, który nie jest w stanie poświęcić niektórych ze swoich wartości, nie może zmienić swojego życia i nie może mieć znaczenia w historii.
Wąska droga charakteru prowadzi nas do wielkoprzestrzennego świata duszy, miłości, szczęścia, godności i prawdy, które stanowią kwintesencję życia.
Nie jesteśmy na tym świecie, aby przekształcać innych ludzi. Naszą misją jest dotarcie do sedna naszej istoty, zrozumienie siebie, zbudowanie mostu pomiędzy naszym sercem a naszym umysłem i wprowadzanie się w harmonijną i pełną miłości pracę.
Musimy być gotowi na to, żeby umieć porzucić życie, jakie zaplanowaliśmy, aby móc żyć to, które czeka na nas. Ten, którego... zostanie pokonany przez życie, jest zbyt silny. Właściwy poziom napiecia jest kluczem do życia. Nadmierna czujność jest chorobą przeciążenia.
Nie tylko talent, ale przede wszystkim siła charakteru decyduje o wielkości człowieka i o znaczeniu jego działalności dla innych ludzi.
Stwórca, kiedy robił człowieka, wdzięknym go uczynił i nadał mu moc. Potem, dodawszy mu mądrość i umiejętność do zrozumienia prawdy, jedynie nie odsłonił mu tajemnicy bytu. Tak właśnie został stworzony człowiek, równocześnie piękny i niewygodny.
Dwie rzeczy napełniają umysł zdumienia i podziwu: niebo gwiaździste nade mną i moralny zakon we mnie.
