
W prawdziwej przyjaźni nie chodzi o to, żeby być nierozłącznym, ...
W prawdziwej przyjaźni nie chodzi o to, żeby być nierozłącznym, tylko o to, żeby rozłąka nic nie zmieniła.
Celem każdej przyjaźni jest dawanie drugiej osobie siły, gdy tylko tego potrzebuje.
Przyjaciel się zmieni, gdy pusto w kieszeni.
Przyjaciel to ktoś, kto daje ci całkowitą swobodę bycia sobą. I szczególnie kiedy czujesz się słabo, jest obok, niezależnie od wszystkiego. To osoba, która nigdy nie opuszcza twojego serca, nawet gdy opuszcza twoje życie.
Przyjaźń to jedna dusza mieszka w dwóch ciałach, a dwie serca biją w jednym rytmie. To cenny dar, który niewielu potrafi docenić do końca.
Najprawdziwszym przyjacielem jest ten, kto jest z tobą kiedy cały świat jest przeciwko tobie. Gdy inni odchodzą, on jest ten, który wciąż stoi u twojego boku. Przyjaźń to nie tylko chwilowe wspólne przeżycia, to trwałe uczucie, które nie przemija z upływem czasu.
To Pływająca Wyspa stworzona z odpadów. A my jesteśmy tym samym. To znaczy ja, ty i cała reszta. Niepożądanymi, bezużytecznymi, pstrokatymi stworzeniami... które gdy tylko spotkają kogoś podobnego do siebie, zaraz do niego przylegają, żeby trzymać się w kupie.
Im bardziej kochamy przyjaciół, tym mniej im schlebiamy.
Przyjaciele to zajebista sprawa, tylko muszą być prawdziwi.
Przyjaźń to miłość pozbawiona skrzydeł.
Przyjaźń jest milczącym porozumieniem pomiędzy dwiema duszami, które nie potrzebują wyrażać słowami co naprawdę czują. Siedząc w milczeniu z prawdziwym przyjacielem, można poczuć, jak w pełni jesteś zrozumiany.