
Śmierć zmienia wszystko.
Śmierć zmienia wszystko.
Nie jestem pesymistą. Człowiek, który nie jest optymistą o poranku, nie będzie też nim o dwudziestej trzeciej. Nie wiem, czy będziemy przechodzić od pecha do pecha, ale z pewnością będziemy poruszać się od tajemnicy do tajemnicy. Ziemia jest pozornie wieczna, a wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za jej zachowanie. To jest nasz świat, a choć jest zniszczony i zanieczyszczony, wciąż jest jedynym, jaki mamy. Musimy zacząć go teraz kochać i dbać, bo nigdy nie znamy pełnej wartości tego, co mamy, dopóki nie zobaczymy, co stało się z ziemią, gdybyśmy jej nie ratowali.
Zrozumiałem, że świat nie jest moim snem, nie moją myślą mającą materialną postać, widziałem, że jestem tylko przypadkiem, że nawet mój losy, choć wyjątkowy, jest zaledwie przypadkiem we wspólnym losie.
Świat jest księgą, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę.
Świat, którego nie można zrozumieć, nie jest światem sensu, nie jest światem człowieka. Jest rajem dla biologów, piekłem dla etyków, a dla normalnego człowieka – koszmarem.
Świat jest księgą, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę.
Ludzie ciągle widzą świat takim, jakim by chcieli go widzieć - wspanialszym, bardziej ekscytującym, bardziej tajemniczym. A nie są w stanie zrozumieć, że właśnie to jest prawdziwym życiem.
Myśląc o naszym niewielkim globie, określanie kogokolwiek jako obcokrajowca jest przerażająco dziwaczne. Jesteśmy wszyscy przemijającymi pasażerami na tej samej planecie, krążącej w kierunku tego samego nieznanego końca.
Świat jest pełen anomalii, które nie mieszczą się w jakimkolwiek uporządkowaniu rzeczy. Nic, co istnieje, nie jest w stanie wyjaśnić i usprawiedliwić samego siebie.
Wszechświat nie jest ani wrogiem, ani przyjacielem człowieka. Jest mu obojętny. Ale jest to obojętność, która zawiera potężne piękno i chwalebny chaos.
Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki.