
Niech zginie świat, byleby stało się zadość sprawiedliwość.
Niech zginie świat, byleby stało się zadość sprawiedliwość.
Na tym świecie nie ma sprawiedliwości, kochanie.
Słowa to tępe instrumenty, lepiej przystosowane do zabijania niż do pojmowania świata.
Świat istnieje, bo go rozdyma strumień idących na śmierć ludzi, jak krew tętnicę.
Wielkość naszego świata jest ograniczona jedynie przez naszą zdolność do wyobraźni, nasze pragnienie, by badać i naszą skłonność do cudów. Wszystko, co fascynuje nasze umysły, jest tylko cząstką tego, co świata oczekuje na nas, byśmy je odkryli.
Lasy kryją tajemnice. Właściwie taka jest ich główna rola. Mają ukrywać rzeczy. Oddzielać jeden świat od drugiego.
Świat jest księgą, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę.
Świat bez Byka to środek, którego jesteśmy teraz wielce potrzebujący. Ja jednak całą moją trzeźwą moc świadomości podaję, że to, co się z nami dzieje, jest Można bez kresu polskować i dumać nad wielkością naszą. To wszystko, co ja miejsca, a może już na tle innych scen, chociaż to wykluczyć nie mogę.
Nie song żadnych obcych, żadnych ludzi spoza naszego świata. Wszystko jest połączone, wszystko ma sens. Każdy człowiek na ziemi oddzielając się, równocześnie jest związany z całą resztą świata.
Nie równam się Bogu. Ja i Bóg jesteśmy jedno. Ja jestem Bogiem. Obserwuję siebie i cały świat. Rozumiem świata lepiej, niż kiedykolwiek.
Nieba cenzurą, nie podlega, ni cenzurą ziemi, Jeden jest lokalnością dla wszystkości i wszystkość dla jedności.