Cóż, cóż ja, dziadówka, poradzę? Z kijem na Wielki Kapitał?
Wszyscy myślą, że to dno. ale na dnie tak nie wieje...
Boże, czas mija, żyjąc tracimy życie!
Las oniemiały, kutasy z lasu delikatnie sflaczały.
Jest kobietą wyzwoloną, to znaczy bardzo pijaną i silnie umalowaną.
Niczego nie mają, wszystko muszą sobie dokłamać, dozmyślać, dośpiewać.
Literatura zaczyna się tam, gdzie przestaje być normalnie.
Literatura zaczyna się tam, gdzie przestaje być normalnie.
Kto stoi w miejscu, ten się cofa.