Reformatorzy są wyrzutem społeczeństwa, w ...
Reformatorzy są wyrzutem społeczeństwa, w którym żyją.
Męczymy się tylko kilkadziesiąt lat, a każą nam odpoczywać wiecznie.
Jeżeli jednak szczerze wierzymy, że dobroć nigdy nie idzie na marne, musimy trwać w tym przekonaniu nawet wtedy, gdy szlachetność obraca się przeciwko nam.
Gdyby się było zawsze szczęśliwym, nie sprawiałoby to żadnej przyjemności.
Życie jest jak jazda na rowerze. Aby utrzymać równowagę, musisz się poruszać. Aby cieszyć się życiem, nie możemy stać w miejscu, musimy doznawać nowych wrażeń, przeżywać radości, smutki, poddawać się emocjom, a nie blokować je z obawy przed bólem.
- Historie nigdy nie mają
końca, Meggie - powiedział kiedyś do niej. - Chociaż książki nam to sugerują. One nie kończą się na ostatniej stronie, ani nie zaczynają na pierwszej.
Sztuka zawsze jest osobista i intymna! Tylko dlatego jest prawdziwa. Prawda nie rośnie na drzewach ani nie rodzi się
w platonicznym niebie idei, tylko wyłącznie w duszy artysty.
Tak żyć nie można, nie wolno, a żyje się jednak - to straszne.
Musimy żyć. Żyć tak, by później nikogo nie musieć prosić o wybaczenie.
Życie jest walką, ale na jasność ducha wpływa, jak ta walka jest wysnuta: czy paszczą smoka, czy wiankiem laurowym.
Chodziło o to, żeby wiedzieć.
Żeby m i e ć p e w n o ś ć.