Better a broken promise than ...

 Żyłam bez celu, a więc tak, jakby mnie nie było.

 Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych.

 Prawdziwy problem życiowy w dzisiejszych czasach:mieć dość czasu na myślenie.

 Kto życia nie ceni nie wart go.

 ...jak się już było na Księżycu, to gdzie jeszcze można pójść?

 Gorycz zawsze krzyczy głośniej niż satysfakcja z nagrody.

 Nic nie stresuje, bardziej niż ludzie. Nic nie relaksuje, bardziej niż natura. Samotność czasami jest koniecznością, by odpocząć, od zbyt wielu słów.

 Nie mierzę sukcesu przez to, co udało mi się zdobyć, ale przez przeciwności, z jakimi się borykałem. Zawsze wyznaczam sobie trudne cele, dzięki czemu rozwijam się nieustannie.

 Kto chce realizować swoje marzenia, musi się obudzić.

 Wniosek: nasza przyszłość to jeszcze ciągle "jeśli", a nie "kiedy".