Choćbyśmy cały świat przemierzyli w ...
Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeżeli nie nosimy go w sobie...
Bo we wszystkim jest Twoje nieśmiertelne tchnienie.Dlatego nieznacznie karzesz upadających i strofujesz,przypominając, w czym grzeszą.
Własne potrzeby są ostatnim powodem, dla którego powinniśmy żyć. Powinniśmy żyć dlatego, że inni o nas zabiegają, że potrzebują nas. I nie chodzi tu o egoizm, ale o to, że tak naprawdę każdy z nas ma potencjał do niezwykłych rzeczy, jeśli tylko postanowi po nich sięgnąć.
Zawsze, gdy pilnie potrzebujemy z kimś porozmawiać, to nie ma nikogo w pobliżu.
Słowa się rozsypują, układają w nowe.
Myśli jak poeta a gotuje jak czarodziej.
Nie można wymazać ani zmienić historii. To byłoby równoznaczne z zabiciem samego siebie.
Czasami trzeba zrobić coś, co nie jest moralne, lecz wiemy, że jest właściwe.
Życie to sztuka, w której, ucząc się na błędach, nie dajemy się zwieść tym, co znamy, ale poznajemy to, co przekracza naszą wyobraźnię. Nie bójmy się żyć pełnia życia - nie znamy dnia ani godziny.
Ludzie to psychopaci
Podcinają komuś żyły słowami,
a potem patrzą jak ich ofiara
sama powoli się wykrwawia
Potrafię przyznać się do błędu, przeprosić i wiele wybaczyć. Niezwykle cierpliwy ze mnie człowiek i myślę, że moje granice tolerancji dla ludzkich zachowań sięgają bardzo daleko. Taki już ze mnie typ. Ugodowy. Czasami jednak zdarzy się - chociaż niezwykle rzadko - że ktoś uprze się na tyle, że te granice przekroczy. Wtedy zaczynam wyznawać "mamtowdu*izm" i "c*ujmnietoobchodzizm". Wtedy już nikogo nie przepraszam, jedynie samą siebie, że wcześniej byłam tak grzeczna, nazbyt wyrozumiała w stosunku do innych i zbyt mało honorowa w stosunku do siebie.