Człowiek, który dwa razy w ...
Człowiek, który dwa razy w życiu się kaja, jest strasznym obłudnikiem.
Tak więc z powodu tej przeklętej wódki nie widziałem cesarza na polu bitwy.
Ale wy, bracia, nie jesteście w ciemnościach,aby ów dzień miał was zaskoczyć jak złodziej.
Czasami w ułamku sekundy człowiek uświadamia sobie, że całe jego życie zależało od jednej decyzji. Gdyby nie zgubiony list albo rozmowa telefoniczna, do której nie doszło, sprawy potoczyłyby się zupełnie inaczej.
Życie jest okazją- wykorzystaj ją!
Umarłeś, i to mnie uspokaja.
Życie jest jak jazda na rowerze. Aby utrzymać równowagę, musisz się poruszać.
Jeśli raz zaakceptuje się szaleństwo, można się już od niego nie uwolnić.
Potrafię przyznać się do błędu, przeprosić i wiele wybaczyć. Niezwykle cierpliwy ze mnie człowiek i myślę, że moje granice tolerancji dla ludzkich zachowań sięgają bardzo daleko. Taki już ze mnie typ. Ugodowy. Czasami jednak zdarzy się - chociaż niezwykle rzadko - że ktoś uprze się na tyle, że te granice przekroczy. Wtedy zaczynam wyznawać "mamtowdu*izm" i "c*ujmnietoobchodzizm". Wtedy już nikogo nie przepraszam, jedynie samą siebie, że wcześniej byłam tak grzeczna, nazbyt wyrozumiała w stosunku do innych i zbyt mało honorowa w stosunku do siebie.
O serce mojej matki, nie świadcz przeciwko mnie.
Najlepszym słowem jest to, którego nie wypowiedziano.