Niech żyje wesołość! Kto wie, ...
Niech żyje wesołość! Kto wie, czy świat potrwa jeszcze trzy tygodnie?
Wydawało mi się, że ten zabieg niweczący w człowieku zabójcę jest... okaleczeniem.
Boże mój! Jak wstrętna jest przeszłość i jak dużo jej jest!
Tkwił we mnie jakiś zarodek perfidnych i pochopnych gestów, które wykonywałam pomimo poskromionych już, ładnie ułożonych loków.
Ludzie kiedyś się skończą
Słuchamy praw i cenimy je - jeśli są poparte bagnetami.
Żadne z nas już nie pamięta,
Jak beztrosko biegły dni,
Wiele nam nie było trzeba,
Ja i Ty i długo nic.
Życie to nie film, a z Ciebie żadna gwiazda kina niemego.
Brzydota - to jedyna rzeczywistość.
Początek mój tam, gdzie mój kres, węgorz zwija się i pożera swój ogon.
Łzy roztopią zlodowaciałe serce, które zamroził głęboki żal.