Ostatnim zmartwieniem ateisty jest aby ...
Ostatnim zmartwieniem ateisty jest aby przy jego nazwisku w rubryce "zmarli" nie umieścili "ś.p"
Najważniejsze w życiu, to nauczyć się, jak upadać.
Ci, którzy niedawno podziwiali ich pracę, wytrwałość i zdolności, dziś widzą tylko wyzysk i szachrajstwo.
(...) legendy okazują się zawsze ważniejsze niż historia.
Mam wrażenie, że poranki klaszczą. Żeby mnie obudzić.
Znajomość odpowiedzi na pytanie jest nie tym samym, co jej opanowanie.
Daj, Panie, nam wszystkim, nam pijakom, tak lekką i tak piękną śmierć.
Gdziekolwiek była ona, tam był Raj.
"If I die young bury me in satin
Lay me down on a bed of roses
Sink me in the river at dawn
Send me away with the words of a love song "
Głos sumienia byłby lepszym doradca, gdybyśmy mu tak często nie podpowiadali, co ma mówić.
Liczy się tylko książka, która jak nóż wbija się w serce czytelnika.