Uwaga, człowiek!. Dziękuję, pójdę inną ...
Uwaga, człowiek!. Dziękuję, pójdę inną drogą.
To okrutne przeznaczenie którego nie da się uniknąć...
Przecież, westchnęła, nie ma nic do stracenia prócz życia.
Ja jestem złośliwy jak wąż chory na półpaśca.
Ubrana skromnie, ale z tą skromnością, która kosztuje grube pieniądze.
Mogła brnąć dalej w to nieciekawe z nim życie, albo z niego wyjść...
Kto niszcząc siebie goni na ustroń i zbutwiałe serce zanosi do popiołów, temu, na pewno, na końcu nie przyszła godzina, lecz kres życia i samotności.
Czym byłoby życie bez nadziei? Iskrą odrywającą
się od rozpalonego węgla i gasnącą natychmiast.
Przeżywaj dzieciństwo swoich dzieci.
Im bardziej niezrozumiałe zło, tym zacieklej i brutalnie się z nim walczy.
Nie czuła strachu, a raczej irytację, że znowu okazała się zabawką w rękach przeznaczenia.