
Nie myślę intensywnie, myśli przychodzą same, znikąd. A może to ...
Nie myślę intensywnie, myśli przychodzą same, znikąd. A może to właśnie jest myślenie.
Musimy żyć. Żyć tak, by później nikogo nie musieć prosić o wybaczenie.
Życie to seria spotkań z ludźmi. Z jednymi spotykasz się czasem, z innymi – raz na całe życie. Mimo to każde spotkanie jest jedną złotą kropką na drodze życia
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza trzydzieści ostatnich dni.
Moje niezadowolenie z samego siebie graniczy z religią.
Szepty mają taką siłę, że w łóżku powinny być zakazane.
Łatwiej jest się wściekać niż rozpaczać.
Być może każdy twój oddech jest ostatnim tchnieniem kogoś innego.
Marzę o cofnięciu czasu.Chciałabym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku.
Zawsze możemy być uprzejmi dla tych, co nas nie obchodzą.
Mama wygląda jak astronauta, któremu się nie powiodło.