
Nie myślę intensywnie, myśli przychodzą same, znikąd. A może to ...
Nie myślę intensywnie, myśli przychodzą same, znikąd. A może to właśnie jest myślenie.
(…) nie powinno tak być. Czy trzeba zapominać stare znajomości i dawne dni?
Teraz każdy ruch to nowa decyzja, nowa walka.
Mózg wskazuje Ci rzeczy, dla których
warto żyć. Serce, dla których warto umrzeć.
Paralityczne skostnienie wyobraźni, zwane także dorosłością.
Im jestem starsza, tym bardziej jestem przekonana, że liczą się proste rzeczy. Nie kasa, tylko miłość. Że każdy ranek to nowy początek. Że można porozmawiać bez ściem, tarcz i szóstych znaczeń i mówić dokładnie to, co myślimy. Że stary Merc, może dać tyle samo radochy co Ferrari. Że można siedzieć pod drzewem, pić tanie wino, jeść kurczaka palcami i być bardziej szczęśliwym i pełnym, niż wpieprzając śledzia zawiniętego w pączek, w ekskluzywnej skandynawskiej restauracji, gdzie na stolik czeka się trzy miesiące...
Każdy nosi w sobie dżumę, nikt bowiem nie jest od niej wolny. I trzeba czuwać nad sobą nieustannie, żeby w chwili roztargnienia nie tchnąć dżumy w twarz drugiego człowieka.
Życie nie jest apelem do przyjemności, ale do wysiłku: to nie jest raj, ale ziemia, na której występuje mądrość i cierpliwość. Te dwa cnoty to jabłka ze złota, w końcu przynoszą spokój ducha.
Człowiek musi się stać samotnym, albowiem dopiero wtedy spostrzeże, że nie jest sam, że nigdy nie był sam.
Pesymista: optymista z praktyką życiową.
Należy w życiu pytać tylko o rzeczy najważniejsze. Jak na przykład: czy nasi przyjaciele ujrzą jeszcze światło dnia? Albo: ile czasu trzeba, by pocałunek kobry uciszył zdrowe i młode serce, tryskające energią szesnastu lat? Retoryka uczy nas, że to są pytania mające sens i strukturę. Jeśli nie potrafisz się wysłowić, Sheere, nie potrafisz myśleć. A jeśli nie potrafisz myśleć, jesteś zgubiona.