
Fajnie było siedzieć w kuchni i ziewać wśród woni kawy ...
Fajnie było siedzieć w kuchni i ziewać wśród woni kawy i bekonu, słuchając deszczu zacinającego w koronach drzew.
Alkohol i namiętność jednakowo zawracają w głowie.
Nic nie trwa wiecznie, wszystko kiedyś się kończy. Kończą się filmy, książki i rozmowy. Kończą się uśmiechy i łzy. Ludzie się kończą. Bicie serca się kończy. Związki, miłości, smutki i samotności. Alkohol w butelce i paczka papierosów. I choć jesteśmy tego świadomi, zachowujemy się tak, jakbyśmy byli nieśmiertelni, jak gdyby to przemijanie wcale nas nie dotyczyło. Lubimy myśleć, że to co mamy, mamy na stałe, że nikt nam tego nie odbierze. Aż nagle, pewnego ponurego, deszczowego dnia zostajemy po prostu z niczym. I na tym kończy się nasze przemijanie. Na świadomości.
Smutne jest to, że pieniądze stały się ważniejsze od ludzi.
Bacz wpierw na oddawanie usług zanim spojrzysz na zysk.
Głodny jestem jak smok. Nakarm mnie, kobieto.
Czeka cię długie, dobre życie pełne wspaniałych oraz koszmarnych chwil, których teraz nie potrafisz sobie nawet wyobrazić.
Żyj dziś, bo wczoraj nie wróci, a jutro może nie nadejść.
Umrzemy. I to może być najważniejsza oraz najpiękniejsza z wszystkich możliwości, jakie niesie życie. To sprawia, że kochanie jest koniecznością, więc nic nie jest na stałe. To sprawia, że życie jest tak cenne, bo obdarza nas cząstką nieśmiertelności: głębia miłości, którą posiadamy.
Każdy związek jest podróżą, a podróż bez ryzyka nie istnieje,najlepsze
co możemy zrobić, to znaleźć sobie towarzysza z którym chciało by się ją odbyć.
I co ty na to, Dandy? Pomyślał z samozadowoleniem.