
Inspiracje:

Miasto przytomnieje.

Wszystko polega na tym, żeby wiedzieć, na ile można sobie pozwolić. Dobrze jest znać miarę.

Ten niezręczny moment, gdy kogoś pocieszasz, a sam jesteś w gorszej sytuacji niż on.

Mówiący prawdę nie posługują się słodkimi słówkami, kłamca - tak.

Zabijam stwora, żeby mu się lepiej przyjrzeć.

Nuda i strach uczą - ale dopiero gdy miną.

Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.

Los prawie zawsze sprzyja człowiekowi roztropnemu.

Jestem w stanie wiele ludziom wybaczyć, poza odrywaniem mnie od posiłków.

Strach przed śmiercią jest warunkiem woli przeżycia.