
[...] strach to bardzo równomierne i intensywne ćwiczenie.
[...] strach to bardzo równomierne i intensywne ćwiczenie.
Są ludzie, którzy przez całe życiespoglądają na zegarek,a mimo to zawsze się spóźniają.
Mówię tylko, że przeszłość to
trampolina dla przyszłości.
Mama wygląda jak astronauta, któremu się nie powiodło.
Dobrze jest, jeśli życie i książki mają treść.
Człowiek instynktownie unika nieprzyjemności, wiesz, stara się omijać je szerokim łukiem.
Umiem się bronić przed zazdrością. Wiem, że zazdrość potrafi zrujnować każde szczęście.
Tak bardzo chciałabym mieć te cholerne 7 lat.
Ubrać za dużą koszulę taty, ubrudzić buzię czekoladą i tuląc misia zapomnieć o problemach... choć na chwilę.
Co do szczęścia to ma ono tylko tę użyteczność, że czyni możliwym nieszczęście.
Każdy upadek to nowa lekcja, a każda nowa lekcja czyni nas lepszymi.
W dzień twarda emanująca siłą psychiczną, która ciśnie po wszystkich napotkanych ścierwach, a nocą bezbronna i cholernie wrażliwa dziewczyna, która dławi się łzami, bo nie może ogarnąć swojego życia.